Strzały Amora
Strzały Amora mnie omijają,
i możliwe, że to do mnie mierzy.
Nie jestem Apollo, jestem stary,
na amorach już mi nie zależy.
Najwyżej, Apolinary jestem,
trudnościami życia zniechęcony.
Cóż bym ja począł z Amora strzałą,
gdybym przypadkiem został trafiony.
Gent
autor
HENO
Dodano: 2007-10-19 00:20:17
Ten wiersz przeczytano 680 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
w koncu kiedys wszyscy bedziemy starzy ...a na "
amory " nigdy nie jest za pozno
Jestem przekonana,że zostaniesz trafiony tą strzałą w
najmniej spodziewanym momencie...
Na milosc nigdy nie jest zapozno ..kocha
sie zawsze pierwszy raz obojetnie ile
ma sie lat..zycze zeby Cie Amorek w koncu
trafil - wtedy przypomnisz sobie "wiosne
zycia" i poprostu zakochasz sie..
Jak to, cóż byś począł...? Zakochałbyś się;)
a jednak przytrafic isę może nawet czasami to w co nie
wierzymy juz od dawna..:)wiara może i nie zbudujemy
domu ale uczucie..czemu nie?:)
myślę,że gdybyś już został trafiony...zaczęłoby Ci
zależeć...nie ważne że nie Apollo jesteś...nie Ty
jeden jesteś zniechęcony...życiem. Witaj e klubie!
Hołubił byś ten dar bo to najpiękniejszy dar życia.
Napisałes w skrócie ale zabrzmiało bardzo szczerze.
Może warto byłoby spróbować ..:)