studium samotności
dziewiąta rocznica
"już nie jestem jak ten rudy szczur z
podwórka.
nie stoję pod drzwiami i nie czekam na
resztki"
na imieninach znowu jestem sama. tylko ja
nieparzysta. nawet zeszłoroczna wdowa ma
kogoś,
komu powtarza "nie pij tyle".
wracam samochodem, pościel pachnie
lenorem.
zasypiam bez xanaxów, bez alkoholu, bez
łez.
jak się nazywa jednostka chorobowa "nie
potrzebować "?
przeciągam się, piję kawę, uśmiecham do
lustra.
narcyz przy mnie to pryszczaty szczeniak -
myślę
i piszę te swoje niedzielne monologi o
niczym
tato.
Komentarze (24)
Chciałoby się powiedzieć:" urosłam już duża i
zmądrzałam i znam swoją wartość " do Kogoś Kogo już
nie ma od dziewięciu lat ... Jak zawsze wzruszasz i
poruszasz i jest pięknie chociaż smutno.
Dobry monolog - u mnie też samotnie - pozdrawiam
serdecznie
Ujęłaś mnie ostatnią zwrotką :) Pierwsza zwrotka tez
jest niezła... w każdym razie mogę napisać, że
przeczytałam z przyjemnością :))
Przykuwa, a nie piszesz o niczym.Twoje wiersze żyją
można powiedzieć własnym życiem
masz swój styl Joasiu, poruszasz gorzko-bolesne tematy
i prowadzisz swoiste monologi, a odnośnie
wiersza...przychodzi taki czas w życiu, że trzeba być
trochę narcyzem i nie żałować sobie zdrowego egoizmu
interesujący wiersz.
" jednostka chorobowa "nie potrzebować" " bywa
jednostką tez jakoś mi bliską.
pozdrawiam. (plusik)
samotność. Czuwa bardziej niż własna matka.
Piąty raz wracam do próby skomentowania tego wiersza.I
przyznaję się,że nie potrafię.+++
To się teraz nazywa singiel., ale czy zawsze z wyboru.
monolog w treści szczery to indywidualna samotność ale
zawsze taka sama i to stanowi wartość dla innych jak w
lustrze Dobry Pozdrawiam ciepło:)
Narcyzm w Twoim wykonaniu jest w pełni uzasadniony. A
niedzielny monolog jest bardzo treściwy, pozdrawiam:)
We mnie i tak już jest pustka, totalny brak życia, ale
no cóż, czasem nie można temu samemu zaradzić - żyje
się mechanicznie. Pięknie, bardzo. Choć
smutno...bardzo smutno mnie się zrobiło.
ktos kiedys mi powiedzial-''w tym lozku dawno nikt nie
chrapal''-zapytany czy nie przeszkadzalo to temu
komus!-to jedno z najpiekniejszych zdan jakie
kiedykolwiek slyszalem!--szkoda tylko ,ze to
wspomnienie!potrafisz opisac samotnosc a nie jest
wcale to proste!
tym cytatem nawiązujesz do poprzednich wierszy,
rozumiem ... dla mnie jesteś poetką codzienności -
niecodziennie spotykaną :) mocno i odważnie opisujesz
bolesne tematy, których większość z nas boi się nawet
wspominać i dlatego zawsze będziesz miała czytelników
...
Co z tego, że obojętny i niby o niczym, skoro pachnie
życiem.