studnia uczuć
studnia bez dna
w niej:
strach
(oczy moje nim wypełnione, kiedy
odchodzisz, wiesz jak wtedy się boje, że
już nie wrócisz)
niepokój
(nie słysze Twoich kroków w mroku, zastygam
kiedy wbiegasz po schodach, zgrzyt
zamka..jesteś)
samotność
(kolejna noc bez Ciebie, gdzie jesteś? nie
wiem...wtulona w Twoją poduszke płacze)
miłość
(w objęciach Twoich się budzę, uśmiechem
witasz mnie...szepcze: kocham Cię)
tęsknota
(na głos nie wypowiem, że tęskniłam, gdy
nie było Cię...)
zazdrość
(zazdroszcze wszystkim, którzy są teraz
blisko Ciebie)
w czeluści jej wnętrza
skryłam uczucia
nieme pragnienia
najcichsze marzenia
dno wypełniły me łzy
woda cicho szumiała
wieżą babel się stała
ona jedna samotne me serce
rozumiała
rozgrzeszenie dała
kiedy nową loterię
uczuć czerpać mi z siebie kazała
Komentarze (3)
Podoba się mi i treść, mądry wiersz, i forma wiersza -
takie odważne połączenie prozy i poezji stricte w
jedno. Może rym przypadkowe, ale to drobiazg wobec
całości, jednak unikaj nie jeden raz spotkanej na beju
częstochowszczyzny w pisaniu rymem.
bardzo mi sie podoba. rozumniem te emocje i uczucia.
super
Zbyt dużo jak dla mnie słów w nawiasach. Podoba mi się
pomysł, nienajgorsze wykonanie. Tylko może "kazała" na
końcu wiersza trochę nie pasuje do tematu.