Stworzenie
Swoimi spojrzeniami ludzie nas lepią
trzymają scalają
bez ich zainteresowania
usychamy jak kwiaty bez wody
i to nie jest zaraz.., a może..
to nasze imię słyszane przed
zaśnięciem
to drugi dotyk
to nasze ja bardziej niż
nasze
postanowienie
czegokolwiek
pierwszy jest dotyk bezmyślny matki
a my jesteśmy niczym kłębki
czującego chaosu
ci co wpatrują się tylko
są dotyku pozbawieni
epilog życia to usychanie
(jak się jest postnaturalnym)
autor
Senograsta
Dodano: 2023-10-18 07:05:46
Ten wiersz przeczytano 830 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Dokładnie,pozbawieni miłości, czułości usychamy.
Pozwole sobie za 'anna'.
Pozdrawiam
Pozbawieni dotyku usychamy w samotności...
Pozdrawiam
anno pięknie to powiedziałaś a ja myślałem tylko o
instynkcie, tzn świadomie myślałem że to tylko to
tak założylem, coś co psuje naturę - wiem że to nie da
się pewnie udowodnić ale to jest oczywistość dla mnie
pierwszy dotyk matki jest najczystszą miłością.
Prawdą jest, że naszą tożsamość tworzą inni, nadając
nam imię, kształtując nasze ja i wpływając na nasze
decyzje. Wers "jak się jest postnaturalnym" sugeruje,
że istnieje coś poza naszą naturalną egzystencją.
(+) Udana diatryba.
ja tam lubie twoje komentarze
o boże, Anno2 , to już wcześniej się zbierało :-), no
przecież wiem o dotyku co ty wiesz, o innych rzeczach
nie doskonale, ale on jest potrzebny. Wiem że nic nie
wiem - nie zawsze jest najlepsze
No, no- to w pas się kłaniam.
Wiesz, co ja wiem. To jest szczyt- wiesz czego? Jeśli
wiesz- to sobie dopisz.
"Wiem, że nic nie wiem" to słowa klasyka.
I mądry wie, że nic nie wie.
I jeszcze jest nadzieja dla tych co pytają- bo może mu
powiedzą.
I tylko głupiemu- tu nadziei nie ma- bo wie wszystko.
Już wczesniej pisałam- nie będzie więcej komentarzy u
ciebie.
Teraz słowa dotrzymam.
ale ja nie oceniam, nie każe mu się zmieniać, wiem o
tym co ty wiesz
Ten bezmyślny dotyk matki budzi mój sprzeciw- jest
potrzebny dziecku jak kani deszcz.