Styczniowy spacer
Stempluję stopami dziewiczą biel drogi
zastygłej pod śniegu puchową pierzyną
prowadzi w pól bezmiar styczniowo
złowrogi
tam wszelki ślad życia zamarzł gdzieś
zaginął
Śnieżnymi miotłami wyrównał wiatr miedze
i z chłodem doskoczył, chcąc przeszyć do
kości
rękawem się wciskał, próbował kołnierzem
lecz sparzył o serce, płonące z miłości
Jeszcze ostrzem mrozu pociąć chciał mi
usta
wycisnąć łzę z oczu, zamrozić na rzęsach
nagle znikł w zamieci, szybko niczym
mustang
jak tylko szepnąłem jej imię - Agnieszka
Komentarze (21)
Czy jego wiersze muszą być obsadzane w ramy
poprawności, stylu ? Cytuję"Niekonsekwentna
interpunkcja"- staż ; bomi- "12-zgłoskowiec". PISZE JE
Z SERCA I SERCEM ODCZYTUJMY ZAWARTE W NICH PIĘKNO.
Wiersz wspaniały, nasycony dużą ilością środków
poetyckich.
Niezwykle romantycznie się zrobiło...Agnieszka...i
samo gorące uczucie, ochroni przed styczniowym mrozem.
Pozdrawiam
dobry wiersz, spełnia wszystkie kryteria wiersza
rymowanego, , do tego tyle romantyzmu w tym mroźnym
dniu, że spacer stał się gorący.
Mnie się spodobał. Pozdrawiam :)
Dobre wiersze czytam wielokrotnie. Utwierdzam się co
do jakości i przy okazji dostrzegam usterki.
Niekonsekwentna interpunkcja. Pierwsza zwrotkę
poprawiłbym następująco: Stempluję stopami dziewiczą
biel drogi,
zastygłej pod śniegu puchową pierzyną.
Prowadzi w pól bezmiar, styczniowo złowrogi,
gdzie wszelki ślad życia zamarzł (i,lub) zaginął.
W drugiej: Śnieżnymi miotłami wyrównał wiatr miedze
i z chłodem doskoczył, chcąc przeszyć do kości.
Rękawem się wciskał, próbował pod kołnierz(moim zdanie
trochę bardziej logiczne, choć równie nieskuteczne),
lecz sparzył o serce, płonące z miłości.
I w trzeciej: Jeszcze ostrzem mrozu pociąć chciał mi
usta,
wycisnąć łzę z oczu, zamrozić na rzęsach.
Nagle znikł w zamieci, szybko - niczym mustang,
gdy tylko szepnąłem jej imię – Agnieszka.
Naturalnie, to tylko czytelnicza wersja wiersza
słusznie docenionego i... skromnie ocenionego. Może
rozpocznie urodzaj na dobre wiersze?
Miłości nie straszny mróz i zawieja. Cieplutko :)
Dzisiaj mam ucztę. Trafiam na same dobre wiersze. A
ten jest poprowadzony doskonale. Chylę czoła.
tajemny magiczny i pełen emocji...pozdrawiam
Samo słowo miłość jak wiele znaczy-wiersz świetny pod
każdym względem...powodzenia
Magiczne zaklęcie miłości i nie straszne nam żadne
mrozy:))) pięknie cieplutko choć za oknem mrozik
trzyma
gdybyś wyrównał wersy (1 zwrotka - ostatni, 3 zwrotka
- pierwszy) byłby zgrabny 12-zgłoskowiec; warto
dopieścić dobry wiersz :)
Przejmująca zimna pora, lecz do zwierzeń jest też
skora. Serdecznie pozdrawiam.
Bardzo romantyczny styczniowy wiersz.
magia i ciepły dotyk miłości w styczniowy mroźny dzień
ogrzewa....zakończenie ujawnia
tajemnice.....pozdrawiam.w nowym roku...
Znalazłeś sposób na zimno i wiatr.Pozdrawiam