Stypendystka
Ech zagubił się gdzieś człowiek
świat „diabelskim młynem” kręci
zawsze mało trzeba więcej
„wyścig szczurów” – kto jest pierwszy
te klimaty już poza mną
na „luziku” przy laptopie
z ciekawością zerkam w okno
zieleń kwiaty reszta „w nosie”
szczury swoje przepędziłam
a zaszczyty zbladły szybko
jestem wolną już kobietą
z klasą ZUS'u stypendystką
wszystkie rządy „w pewnym miejscu”
niezależnie od statusu
ja odcinam już kupony
chcę i mogę – nic nie muszę
dary boskie pielęgnuję
życie ślad pozostawiło
więc rozważnie i z dystansem
mam nadzieję wiarę w miłość
pycha sama „dyla” dała
limit został wyczerpany
powiem szeptem – tak na ucho
wartość ducha w „mięśniu” małym
Komentarze (55)
do stypendium jeszcze trochę, ale i tak jest
super...zależy jak kto poukłada, tak ma...
Faktycznie jesteś szczęściarą "co chce i może a nie
musi" ;-)
Pozdrawiam
Już się niczym nie trzeba przejmować :)
Ale się wycwaniłaś:))
Stypendystka ZUSU i wszystko w nosie!
Bardzo dobrze,teraz przyszedł czas na korzystanie z
życia:)
Pozdrawiam:)
no i ładnie Oksanko serce obsługuje i to w zasadzie
wszystko
dbaj o serce bo inaczej mus kupić Kujawski Pozdrawiam
serdecznie:))
Piękne jest Twoje serce, pozdrawiam :))
Fajne. Ja też już jestem stypendystką ZUSu i dopiero
teraz mam czas na wszystko
mięsień sercowy obsługuje
dwa przedsionki i dwie komory
jednak brak mi przekonania
czy puenta ku temu się skłania...
+ Pozdrawiam serdecznie :)
Oksano, Tyś szczęściara...konto z obciążeniami...
zdrowie pieskie...humor wisielczy... życzliwość
zgubiona....tyś jest z pękła doceniona, emerytko
doceniona....tylko jak tak dalej pójdzie, to i ten
mały mięsień będzie bolał ze zgryzoty, gdy nie starczy
na opłaty...to tylko tak, wszystko odwrotnie, byś
poczuła dostatek za zusowy datek...
Ale wiersz Twój może ubawić....emeryta i nie tylko,
stypendystę też....miłego dzionka
Super Oksani -dystans i wolność "chcę i mogę – nic nie
muszę"
Pozdrawiam ciepło