Sumienie v
To noc zabrała kolory świata,
ziemię spowiła bezdomną ciszą,
porozwieszała uśpione szepty,
wszyscy zasnęli na nic nie liczą.
Tylko sumienie spać nie potrafi,
człowiek rozdarty myślą przedziwną
gnębi go dusza od dawien dawna,
mógł być uczciwy wybierał inność.
W odbiciu lustra nic nie ukryje
to w zakamarkach prawda się śmieje
strach wciąż doradza złe rozwiązanie,
czyny nie milczą, to nie złudzenie
Wciąż prześladują różne przeczucia,
mogło być dobrze, już tak nie będzie
myśli wędrują gdzieś przestworzami,
głosząc uczciwość, ziemskie orędzie.
07.02.2011
Komentarze (21)
Piękny wiersz .Gratuluję :)
Dobry wiersz, plynnie napisany :)
Jakież to trudne, żyć zawsze w zgodzie z własnym
sumieniem! Pozdrawiam!
Magiczny, to prawda czasami sumienia nie można zmusic
do snu.
bardzo ciekawy wiersz....uspione ciała ....wędrujące
dusze....prawda się śmieje ...pod zadumę życia
...pozdrawiam ciepło
na rozdrożu sumienie tylko podpowiada dobre
rozwiązania....