Suszcza
kiedy układasz poranek
między mną a tobą
przytula się ciepła kawa
ucho do ucha
z uśmiechem filiżanki
w puzzlach horyzontu
brakuje kilku wierzb
brzegu Narwi
i skrawka starej studni
słońce otwiera zaspane okna
w pikselowych kolorach
żubry Leona
przysiadły na parapecie
autor
marekg
Dodano: 2023-10-21 15:31:49
Ten wiersz przeczytano 326 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Pięknie.