Świadomie wskoczyłam
Byłeś otchłanią, w którą świadomie
wskoczyłam…
Pochłonąłeś mnie…
Myślałam, że już nie umiem płakać…
A potrafię jedynie z twojego powodu...
I już nie hamuje łez…
Zarzucali mi niedostępność, w którą sama
uwierzyłam
i znów się myliłam, bo tylko dla ciebie
jestem dostępna.
Myślałam, że już na niczym mi nie
zależy,
jedna myśl, tak jednak zależy mi na
tobie.
Dziwiłam się, że nikt we mnie głębszych
uczuć nie wzbudza,
że w nikim się nawet nie potrafię
zauroczyć,
myślałam ja nie umiem już kochać,
a kocham ciebie.
To uczucie mnie zżera, bo prócz niego, nie
przejmuję się tak naprawdę niczym.
Na Boga, wierzcie mi, niczym ani nikim, jak
nim…
Magdalena Gospodarek
Komentarze (2)
wskoczyłaś to i wyskoczysz, czyli możesz wiele :)
fruwasz sobie :) Brawo
To stan odurzenia, tak zwany matrix. Wg naukowców,
trwa do 18 miesięcy. Szczerze Ci współczuję, bo wiem
jak to jest.Ale nie poddawaj się! :) staraj się
skupiać na rzeczach ważniejszych, a to z czasem minie
:) Pozdrawiam!!