Świat
Alien w poezji pogrążony,
nader w myślach zatopiony,
spogląda na świat niemal skończony
szukając iskry nadziei,
że może przeznaczenie się odmieni.
Patrzy na ziemię z ponad ciemnej chmury,
widzi rzeki, lasy i zimne góry.
Spogląda na wojny i zdrady
jak człowiek sam nie daje sobie rady,
patrzy na głód i cierpienie,
a ludzka głupota wprowadza go w
zdumienie.
Człowieku ogarnąć się pora,
nie rób z siebie większego potwora!
Lecz człowiek na krzyk nie reaguje,
nadal swój świat powoli rujnuje.
Czy jest dla nas jeszcze szansa?
Chyba gdy wrócimy do stadium szympansa.
By zacząć wszystko od nowa,
od początku ten świat zacząć budować.
A może gdyby ludzkości nie było,
czy wtedy na ziemi lepiej by się żyło?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.