świat cały zawirował bo...
cóż zwyczajnego w tym braku ciepła
gdy popielniczka szydzi czystością
na drugiej stronie łóżka wciąż nieład
w poduszkach szorstko
cóż zwyczajnego w tym braku gwaru
w zaciszu radia na innych falach
dzisiaj nadają piosenkę Skaldów
nie milkną brawa
cóż zwyczajnego gdy ciebie nie ma
dzień na stracenie znowu skazany
do chwili w której znów twój poemat
i tulipany
07.03.2009
wiernemu czytelnikowi...
autor
Colett
Dodano: 2009-03-07 22:58:07
Ten wiersz przeczytano 642 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
dziękuję za komentarze
:)
dobry, podoba mi się...fajnie napisane :)
urzekł mnie Twój wiersz
Piękne, gratuluję utworu :)
Ostatnia zwrotka podoba mi się szczególnie ;)