Świat spod skrzydełka
Raz pszczółka - Gucia zgubiła w Pile,
a ten w nektarze przysnął na chwilę.
Nad ranem wyspany,
został przyłapany,
ale, czy można zdradzać z żonkilem?
Raz bączek z łąk spod Pruszcza
Gdańskiego,
rozbzykał się i... to na całego.
Bzyku tu, bzyku tam,
o nic nie pytamy,
bo nie ma wśród nas, aż tak śmiałego…
Zaś konik polny, raz spod Żegania
wszystkich muzyków z łąki przeganiał.
Czy wiadomo dlaczego?
Czy zrobili coś złego?
Cel ukryty. Jednak z niego cwaniak!
Komentarze (41)
Bardzo kolorowy to świat. A limeryki super.Pozdrawiam.
no masz :)))
fanie
Super :-))))))))
Bardzo lubię takie strofy rozweselające - dla mnie to
terapia na rzeczywistość :) Pozdrawiam kochana :)
Fajne limeryki, pozdrawiam z uśmiechem :)
ten świat owadów nie wiele się rózni od naszego życia
pozdrawiam:)
ten świat owadów nie wiele się rózni od naszego życia
pozdrawiam:)
teraz jest super :))
wcześniej byłam u demony stąd ta pomyłka, za którą
serdecznie przepraszam
fajne, od tytulu:)
pozdrawiam
Cwaniacy najczęściej wygrywają!
Okazuje się, że świat pod skrzydełkami niczym się nie
różni od tego, który tworzymy sami, my ludzie.
Uśmiechnęłaś. Serdeczności.
świetne limeryki z humorem o niby niewinnych ale
jakich cwanych mieszkańcach łąk:-)
coś wesołego po tych smutnych Świętach:-)
pozdrawiam:-)
świetne limeryki z humorem o niby niewinnych ale
jakich cwanych mieszkańcach łąk:-)
coś wesołego po tych smutnych Świętach:-)
pozdrawiam:-)
jak się dobrze przyjrzeć, to same cwaniaczki
Cwaniaczki robaczki.