Świąteczna miłość
Przez miasto powoli idziemy
trzymając w rękach prezenty
które pakować będziemy
dla naszych przyjaciół
Przed kominkiem siedzimy
wtuleni w ciepło ognia
obok siebie się budzimy
wczesnym rankiem
Wigilia ze znajomymi
jedząc pyszne pierogi
ustami łakomymi
na pocałunek
Komentarze (5)
pomysł jakiś jest i kulawe wykonanie. a może dać sobie
szansę na dobry szlif i nie wypuszczać tekstu od razu?
Bardzo cieply wiersz, a te pierogi i usta lakome na
pocalunki urocze. Pozdrawiam.
Faktycznie, ostatnia zwrotka najbardziej ujmująca.
Święta to czas miłości, pojednania. Jeszcze 2
tygodnie...
Podoba mi się najbardziej ostania zwrotka, jest bardzo
pojemna....