*świąteczne marzenia -INACZEJ
lektura niezwykle bez znaczenia.
kiedyś
płynęły tak cicho
w oknach
choinkowe świetełka
kiedyś
grały
aksamitne spojrzenia
na fortepianie z żaluzji
dziś Bóg
kazał im klęczeć
zza śmietników
oddalonych
dziś w podzięce
za życie
znicze dostały
dwie zapałki
teraz
jako gwiazdy
na jagodowym niebie
zaświecą
ale już nigdy
jako
świąteczne marzenia
każdego człowieka.
22-12-2006
i dlatego nie lubie świąt... ehh
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.