Światełkiem do nieba
https://www.youtube.com/watch?v=p7ud0jWB700
Wysłane światełko do nieba,
a co się z nim stało?
Aż na ciemnej stronie księżyca
w nasionku bawełny zakiełkowało.
Gdy temperatura opadła
w nocy do minus sto
pięćdziesięciu, nie przetrwała
siewka przedsięwzięcia, zbyt krucha na
to
zło? — czyste przypadki? — zwał jak
zwał?
Ważne, że na statku
zasiada kapitan otwartych
na świat. W drugą stronę nie ma biletu.
Jednak wyobrażam sobie, że
w bawełnianym puszku
nabrał sił przed drogą do nieba
zaczętej wśród ludzi, w orkiestrze, w
sercu.
https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/wydarzenia/ba welna-z-kosmosu-chiny-wyhodowaly-pierwsze-rosliny-na-k siezycu/w9t9zlm
Komentarze (17)
@ Mily - dziękuję. Pewnie to jakiś setny wiersz na ten
temat, każdy chyba jednak z nas ma swoje przemyślenia
i słowa same się piszą.
Niebo rozsądzi sprawiedliwie, bo człowiekowi czasem
pod wpływem emocji ciemnieje rozum...
Ciekawie splecione aktualne wydarzenia ze sceny
politycznej.
Pozdrawiam :)