Światełko
Tata był trochę staroświecki,
heblował wozy oraz beczki,
a kiedy pot mu kapał z czoła
strugał słowika i dzięcioła.
Dzisiaj już takich wozów nie ma,
a dzięcioł stuka, a słowik śpiewa.
Mama przycicha, nie pamięta,
z czułością patrzy na ptaszęta.
autor
AAnanke
Dodano: 2019-11-19 09:05:05
Ten wiersz przeczytano 907 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Proste i ciepłe słowa w wierszu który wzrusza i jest
taki prawdziwy.
Przesyłam ukłony.
Ładne wspomnienia
Pozdrawiam :)
Wspomnienie, które rozczula. Z pozdrowieniami dla
Autorki :-)
czasy się mieniają ludzie też, ci którzy wspominają
powojenne czasy najbardziej dostrzegają zmiany jakie
zaszły po latach chudych i smutnych
dziś pod ciężarem towarów półki się uginają a na
kiermaszach można spotkać drewniane koniki, ptaszki i
rozmaite rękodzieła przekazywane z dziada pradziada
pozdrawiam :)
Ładnie, musimy o tym pisać, czasy które odchodzą
zasługują na pamięć.
Pozdrawiam
Ciepło o rodzicach, bardzo się podoba.
Czy drugie "a" w szóstym wersie jest niezbędne? MIłego
dnia:)
Zawsze będziemy z sentymentem podchodzić do tego co
dawno minione. Mimo rozwoju techniki z pewnością wielu
z nas tęskni za dawnymi czasami.
Pozdrawiam.
Marek
Podobasie:)
ujmujący wiersz o miłości do rodziców:) pozdrawiam
Uroczo.
Pozdrawiam:)
a ja z czułością czytam Twój wiersz.
ujęły mnie to słowa czułości o Rodzicach....
też mam takie momenty.... wspomnienia jakby to było
wczoraj.....
Serdecznie pozdrawiam :)
Gdzie te stare słowiki z kredensu
i te oczy zapracowane na zdjęciu.
Pozdrawiam, pamiętam stare czasy, ojciec robił
tekturowe samoloty, wisiały pod sufitem i leciały w
chmury.
Piękne wspomnienia, pozdrawiam ciepło.