Światelko Nadziei
Czasem można dostrzec światelko Nadzieji.
Ciemność pokryła niebieskie sklepienie,
jakby miły podmuch wiatru zmienił się w
skrzypienie,
Jak by chmury przysłoniły piękne
gwiazdy,
gdzie każdy jest groźny i zły jest
każdy.
Dostrzegam Nadziei promyk
niczym z wolna płynący czysty strumyk,
To co nie dostrzega człowiek zwykły,
nie dostrzega że gwiazdy znikły,
Nie widzi jak zło goni go ze wszystkich
stron
ze juz jest za dużo wron.
Chodzące Umarlaki widać na ulicach
bez celu, bez życia
żyć jeść i umrzeć to ich wola
nie wykorzystywać w życiu szans na gola
na szczęście na miłość
na wspólną powiłość
na życie wspólne z kimś innym
nie będącym już nic winnym.
Moc Posiadłem wielką która może odmienić
życia
stworzyć obraz żyjącym trupom mozliwosci
bycia
By im pomóc, pomóc się odnaleść
By dostali to od życia to Co Ty
dostales.
______________________ Aaron 23.09.2006 r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.