Światło
Światło nie zgasło
oświetla mi drogę
drżącymi palcami
podtrzymuję
delikatny płomień
z nadzieją patrzę
przed siebie
jak miłość idzie pod ramię
odważnie
z przeznaczeniem
skrzydła bezradnie rozkładam
bo nie jestem
dębem mocarnym
ani nawet wiotką trzciną
wierzbą płaczącą
sosną samotną
być może jestem daglezją
małą białą krzewiną
Bóg nie zapomniał
i wczesną wiosną
rozświetlił mi radośnie niebo
bym mogła wśród was
nie czuć się dziś obco
żal tylko czasu który popłynął ...
Komentarze (17)
podoba mi się Twoje przesłanie, rzeczywiście żal
czasu, ale wszystko co piękne jest przed nami,
pamiętaj:)
Rozkładaj skrzydła i leć bo jak muzyka jest ich szum w
locie. Ładnie, ciepło napisałaś. Pozdrawiam