Światło...
Poznałem szept słońca
promienia się złapałem
gdy ucichł wicher,
coś wychodzi na powietrze
mego pokłutego ciała
nic
światło znów nastało tylko inaczej!
Poznałem szept słońca
promienia się złapałem
gdy ucichł wicher,
coś wychodzi na powietrze
mego pokłutego ciała
nic
światło znów nastało tylko inaczej!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.