O świcie
"...Karolinko ten wiersz dedukuje Tobie..."
Znam to uczucie, budzi mnie o świcie
dnia,
W uśmiechu słońca, w kropli Twojej łzy,
prowadzi me serce w inny świat.
A w nim Ty, tylko Ty, gdzieś tam...w
oddali...
Pragnę odnaleść w nim chociaż Twój cień,
Kroczyć Twoją ścieżką, utkaną tak
delikatnie,
z czerwonych płatków róż.
Zrzucić bagaż, codziennych niepotrzebnych
spraw,
by znów upajać się głębią Twojego
spojrzenia,
W twoich oczach ujrzeć oceanu krystaliczny
blask.
Piękny to świat, cudowny to świat...
Chciałbym w nim pozostać już na wieki,
Jeżeli tylko zechcesz by nasze dłonie,
nasze myśli spotkały się tam...jeszcze
raz...
Splotły nierozerwalny wieniec, komuni
dusz...
"...Fajnie, Że Jesteś..."
Komentarze (1)
......przepraszam, może to zbyt banalne, może
powinieneś usłyszeć to osobiście, ale chyba mam za
mało odwagi, zresztą myślę, że to wiesz..... Myślę, że
nie mam prawa prosić o zrozumienie.......