Świergot ptaków prowadzi...
"Świergot ptaków prowadzi
niewidomych".
06.11.2012r. Wtorek 13:50:00
Świergot ptaków prowadzi niewidomych
Nie ważne, czy to są kanarki,
Wrony, kruki, a może tylko kury.
Moje rozważanie
Jest głębokim odzwierciedleniem mej
duszy.
Ja wiem, że mogę komuś pomóc,
Ale wiem, że też wielkiej pomocy
potrzebuję.
Pan Jezus uniżył się,
Ogołocił się,
Aby żaden z nas w największym
nieszczęściu
Nie był sam,
Nie umarł.
Świergot ptaków prowadzi niewidomych,
Także i mnie,
W mniejszym lub większym stopniu.
Przede mną stoi poważne wyzwanie,
Więc dlatego nieco teraz kluczę i się
włóczę.
Ja dobrze wiem,
Że muszę zaufać w tym wszystkim
miłosiernemu dziabaniu Boga.
Jest moc, jest siła,
Bo jest wiara w Boga
I w człowieka,
Wiara w wielkie działanie
I nawrócenie, a nie zboczenie
Z drogi, tej, która jest najważniejsza.
Świergot ptaków prowadzi niewidomych,
A nasze zmysły wyczuwają tę wewnętrzną
wrażliwość.
Wrażliwym również trzeba być
Na cud Eucharystyczny,
Bo każdy z nas
W ten, czy inny sposób jest ślepcem,
Jest tym tytułowym niewidomym.
Jesteś Faryzeuszem,
Bo najczęściej myślisz
Przecież to nie my,
To nie ja,
Bo to oni,
To on, ona lub ono.
Więc widzisz
Faryzeusz to Ty
I zarówno ja!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.