Świerszcz
Kiedy już przeminie lato,
zjesiennieje barwna łąka,
świerszcz opuszcza dawne lokum,
by w kominie sobie brzdąkać.
Nastrojowe gra melodie,
stare skrzypce odnowione.
Melancholii smętna struna,
a cykanie przebojowe.
Promień słońca wkradł się w nuty,
świergot ptaków przebudzonych,
zapach mięty pozrywanej,
w filiżance zaparzonej.
Ogień płonie, iskry sypie,
przy kominku jest radośnie.
Jeśli chcecie więc posłuchać,
to w gościnę go zaproście.
Komentarze (51)
Ładnie:) Czytam sobie "dawne lokum" zamiast "swoje
lokum" - aby pozbyć się jednego zaimka. Msz bez
"wręcz" w ósmym wersie byłoby rytmiczniej.
Ten wers
"Jeśli chcecie więc posłuchać," nie brzmi dobrze.
Wiadomo, że to czytelnicze sugestie , a nie rady
eksperta. Miłego dnia:)
Przy kominku jest radosnie gdy w szklanicy rum, na
kanapie kotek mruczy a z kuchni dolatuje zapach
sernika. Gdy jeszcze zagral swierszcz?, chyba
zaprosze. Pozdrawiam
ładnie i zapraszam w gościnę ..
usłyszałam granie świerszcza:)
Zaproszę:)
Miłego dnia:)
Zaproszę:)
Miłego dnia:)