Święty
Święty
Hej górale z gór wysokich
spod samiutkich Tater
oraz z nizin cepry wszystkie
górala słów słuchajcie.
Wszyscy jesteście dziećmi Boga
skazani na pokuszenie diabła,
tutaj w górach on nie mieszka
czysta droga jest do Boga.
Nie na darmo Papież nasz
po górach chadzał samiuteńki,
on był wtedy bardzo blisko
z Bogiem sobie gaworząc.
A że nie był jeszcze świętym
Bóg go nie chciał koło siebie
mówił żyj nauczaj a ja później
ciebie wezwę do siebie.
I tak się stało ludu kochany
w górach mądrość czerpał Papież
teraz siedzi po prawicy
jak to w górach chen wysoko
Jako Święty z Polski Święty.
Łódź 02.03.2014 Mirosław Pęciak
Komentarze (2)
Z uroków naszej przyrody czerpać można natchnienie,
jak nasz Papież.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam
Przyczyny i skutki - nie
rozbierzesz bez kielicha wódki, temat szeroki i
głęboki jak morze, świętych rozpoznajemy po czynach /
wiara niema wartości bez dobrych uczynków/. Wiersz na
medal. Pozdrawiam