Święty Walenty
Gdyby biskup Walenty
Nie był nigdy ścięty
Zapewne nie zostałby
Znany ani święty
Klecha ten niecnota
Wymyślił zabawę
Śluby słał kochankom
Nieuznane prawem
Praktyka ta częsta
Namiętnościom tak miła
Dla władzy odgórnej
Ostrym cierniem była
Trzeba wszak uznać
Proceder za słuszny
Nie może być miłość
Narzędziem posłusznym
Ślubić więc kochanków
W Stwórcy też imieniu
"Nie można się kochać
Z duszą na ramieniu"
Les
Wszystkie prawa zastrzeżne
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.