Świt
Wczesnym rankiem,
usłyszałam ptaków śpiew,
słońce wschodziło,
świat jeszcze spał,
deszczyk kończył melodię
swoją grać.
Nagle gwar i szum,
świt obudził się,
zamilkły ptaki,
odleciały gdzieś?
Kocham spokój,
piękny wschód słońca,
budząc się ze snu,
pragnę ujrzeć,
wschodzący promyk słońca.
autor
Ola
Dodano: 2013-06-23 18:33:50
Ten wiersz przeczytano 2392 razy
Oddanych głosów: 70
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Witaj Aranku. Nie widziałam dzisiaj Jej
Wysokości:):). Pozdrawiam
Ja także księżniczko kocham wschody słońca i szczery
śpiew ptaków:) Spokój jest bezcenny- mamy coś
wspólnego, nie mówiąc o Jej Wysokości:) Duża buźka:)
Ciepły i pogodny ranek, i ten "promyk słońca"z
nadzieją
na cały dzień.Bardzo mi się podoba.Pozdrawiam
serdecznie.
Piękny ten Twój świt :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ladny.Pozdrawiam
O słyszę - piwko! Na zdrowie:):)
Kojacy spokoj bije z wiersza, uwielbuam swity, ale i
spac lubie:)
Karl, a Ty co piłeś? Też piwko? Tylko więcej niż ja...
patrzę a tu na balkonie siedzi marabut - śliczny...
a może to wróbelk?
Pozdrawiam serdecznie
ładny, delikatny i czuły.Pozdrawiam
ptaki, śpiew i cisza
To tak, jak ja:):)
Nie mam czasu, Olu, hi hi
Pozdrawiam lucuś.
Nowy dzień przy akompaniamencie ptasich treli:)
Pozdrawiam, Olu!