O świtaniu
Widnieje.
Słyszysz?
Po akacjach
deszcz wolno spływa.
Wiatr poszeptem
w nagie gałęzie chłodem wrasta.
A ja
dla ciebie się rozkwietnię.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2016-04-08 12:17:08
Ten wiersz przeczytano 5350 razy
Oddanych głosów: 94
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (135)
Piękna deklaracja Zosieńko :))
Serdeczności dla Ciebie paaa
Pięknie o miłości ZOFIO
Pozdrawiam
Dziękuję za cenne wskazówki
Miło. Pozdrawiam, Tesso :)
Pięknie Zosiu,pozdrawiam kolorami wiosny... :)
:))
masz rację - z lasu wychodzę tylko dla rzeczy istotnie
dobrych :) Reszta tutaj, niestety nie ma
znaczenia.Niemniej pracuj Kapturku - warto:)
Miłego... dla Wszystkich :))
BILBO, wywołałam Wilka z lasu,
ale warto było! Choćby dla... "poetka" :)))
Miłego dnia.
Wcześniej byłaś genialna w miękkości - teraz zaczynasz
być wtórna. Owocowieję ma się podobnie do rozkwietnię
- niemniej żal, że poetka goni własny ogon :(
Nie ma kochania bez rozkwitania ;)
Pozdrawiam.
catlerone, nic nie mogę na Twoje "świta" :))
Dziękuję za komentarz :)
Mariusz, nie rozśmieszaj :)
Dzięki za komentarz.
Słowa rozbudzają wyobraźnię i dają obietnicę.
Oj, rozkwietniłaś Bejowiczów. Tego jestem pewien.
Słonecznego dnia, na przekór tego co za oknem :-)
*,,rozkwietnię,,
Bardzo mi się podoba.
W słowie ,,rozkwietnieję,,
świta co najmniej kilka znaczeń,
każde tworzy inne przesłanie wiersza.
Erotyk? - oj też, i to całkiem otwarty:)))
(Proszę wybaczyć)
Dziękuję Wszystkim za komentarze i poczytanie :)
Dobrej nocy.