Syćko mozes
wiersz gwarowy
Syćko mozes
Odrostajom włosy
i śrybłem sie mieniom
jak syćko w upłazie
grudniowom jesieniom.
Widziało sie mi
ze juz tak ostanie
ze to bedzie z zyciem
piyrse pozegnanie.
Kie ni stąd ni zowąd
odpadły warkoce,
pewnie tego bólu
nigdy nie zabocem.
Wtej mój świat
posmutnioł
i zrobiył sie siwy
jak chmury na niebie
kie ozpuscom grzywy.
Pytałak o pomoc
przy krzyzu w Ubocy
coby mnie uzdrowiył
i pomóg zabocyć...
Choć ta moja wiara
tako jesce mało,
Pon Bóg mnie usłysoł,
zaś zycie sie stało.
I jako nie wierzyć
kie se cłek zabocy
ze jest połącenie z niebem
z krzyza na Ubocy.
Jakoz Ci dziękować
Lutosierny Boze,
ześ se mnie wysłuchoł
wierze, ze syćko mozes.
Komentarze (17)
Przepiękny dziękczynny wiersz,
gwara zachwyca,
życząc zdrowia,
pozdrawiam serdecznie:)
Piękny, poruszający wiersz.
Niedomaganie, choroba sprawia, że ogarnia nas smutek,
przerażenie.
Głęboka wiara, modlitwa pomaga przetrwać ten stan.
I za to należy dziękować Panu Bogu.
Cieplutko pozdrawiam :)
Przepiękny, wzruszający wiersz!
Przepełniony wiarą... pięknie piszesz...
Prawdziwy, szczery wiersz.
Do powrotów!
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę dużo zdrowia!
I niech będzie sprawiedliwie.
Dobrym niech daje, a złym - nie.
Mnie zabrał włosy już dawno i nie oddał.
Zdrowia życzę. Pozdrowionka :):)
Wiara, jak to pięknie opisałaś w swoim wierszu
Skoruso, czyni cuda. Chcąc nie chcąc musisz się
jeszcze długo pomęczyć na tym naszym świecie i nadal
raczyć nas swymi gwarowymi wierszami. Serdecznie
pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Tak, On może wszystko. Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
A wiesz Skoruso - tylko niektórym jest dane usłyszeć i
zobaczyć. Jesteś wybranką Boga.
oj jastrzu jastrzu
znów nic nie skumałeś ;-)
co ci powiem to ci powiem ale ci powiem
pieknie pises gwarom
Pięknie w treści i formie. Miłego dnia skoruso:)
Piękny wiersz pełen wiary.
Dużo zdrowia życzę.
Tak, warto Bogu zaufać. I Maryi Matce.
Nie zawiodą nigdy.
Włosy są ważne dla kobiety.
Dużo sił i zdrowia. Zwycięstwa nad chorobą
onkologiczną- a ono jest.
Piękny.
Utrata włosów sama w sobie nie jest chorobą, ale może
być symptomem wielu groźnych chorób. (Np.
popromiennej). Nie chcę podważać Twojej wiary, ale
może dobrze by było pójść do lekarza i się przebadać?
Wiersz porusza tematykę religijną, z odwołaniami do
wiary, modlitwy i prośby o pomoc przy krzyżu. Jest też
nasiąknięty lokalnym dialektem, co się chwali.
(+)
Wiara czyni cuda...z wiarą wszystko jest
możliwe...Pozdrawiam serdecznie skorusiu :)