Symbioza myśli
Często splatam nasze myśli
I ty je splatasz
Czasem twój uśmiech mi się przyśni,
bo we wspomnieniach moich siadasz
lecz nie tęsknię
Czasem przytulę się do ciebie
w ramionach twych bezpiecznie się czuję
w twych oczach zobaczę siebie
i patrząc w nie pocałuje czule
lecz nie tęsknię
Myśl mnie czasem taka odwiedza
Być z tobą i śnic razem
lecz zaraz wraca do mnie ta wiedza
z adekwatnym jej obrazem,
że nie tęsknię
Nie bój się zatem gdy mówię, że coś
czuję
To uczucie nie godne nazwać miłością
Choć miłości sztuczki stosuję
Upajać się wole wolnością,
bo nie tęsknię
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.