Szach mat
wycięta z papieru
scyzorykiem grzechu
przytulona do ściany
w korytarzu ognia
popiołem dotyku
błądzę
w labiryncie twojego ciała
jednym gestem
strącasz mnie
z planszy ciebie
szach
mat
wycięta z papieru
scyzorykiem grzechu
przytulona do ściany
w korytarzu ognia
popiołem dotyku
błądzę
w labiryncie twojego ciała
jednym gestem
strącasz mnie
z planszy ciebie
szach
mat
Komentarze (25)
ładnie krótko i wymownie
"scyzorykiem grzechu "
super:-)
Do 'spoks': chciałabym przeczytać jakikolwiek Twój
utwór, pseudokrytyczny mądralo:) Ale widocznie My -
bejowicze nie jesteśmy godni Twoich arcydzieł, skoro
nie zamieściłeś tu jeszcze żadnego swojego wiersza...
Na tak oczywiście. Delikatnie acz wymownie.
Minie się podoba. Pozdrawiam, głos zostawiam
Jeszcze jeden tekścik złożony z samych pseudo metafor
udziwnionych i wymyślanych na siłę, wiersza z tego
tekściku nie czyni.
szach mat nie mam wyjścia daje głosik, ładny wiersz.
krótka forma a tyle w niej treści, bardzo mi się
podoba i zapada w myśli
Szach i mat...bardzo wymowna miniatura.
Niektórzy piszą, że pięknie, a głosików nie dają.
"Scyzoryk grzechu" -podoba się.
Piękne metafory.