Szalony
Muskasz delikatnie
podnosisz sukienkę
nie dasz się dogonić
ani złapać w rękę
zaplatasz warkocze
pędzisz za chmurami
gniewny wskoczysz oknem
a czasami drzwiami
wpadasz w białe żagle
tańczysz z morskimi falami
na szczytach górskich
trzęsiesz świerkami
i jesteś niedościgniony
ach ty...
.
.
.
.
.
.
wietrze szalony
autor
graynano
Dodano: 2014-03-26 21:36:38
Ten wiersz przeczytano 1028 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Grażynko już się wylogowała, warto było wrócić. Fajne
tyle, że nie tylko podwiewa sukienkę:). Dobranoc
Fajne można rzec erekcjato:)
Tak to z nim jest, niesfornym gagatkiem:)
Dobrej nocy życzę,Grażynko:)