Szara pustka
Moje oczy są szare ,a serce ma wiele
ran.
Czy do końca mojego życia utrzymywać będzie
się ten stan ?
Stan pustki, odrzucenia, niespełnionych
marzeń, cielesnego pragnienia.
Moje życie jest jak monotonny wiersz, w
którym nic się nie zmienia.
Kiedyś było takie barwne, pełne ciepła i
czułości.
Ale zły los mnie ukarał, rzucił w ramiona
samotności.
Która w kokon owinęła i miłości nie
dopuszcza.
Tysiąc igieł w serce wbija. Krew powoli mi
upuszcza.
Pośród myśli wspominam ciepły obraz
przeszłości.
Którym karmię swe sny i nadzieje o
prawdziwej miłości.
Komentarze (36)
wiosna jest a więc zbudź nową miłość
pozdrawiam :)
No widzisz,bo miewam problemy ze snem i wtedy wpadam
na beja:)
Ty też nie śpisz:)
To miło,że się uśmiechnąłeś przy wojaku,dobrze też,że
się nie obrażasz:)
Miłego dnia,zmykam
i muszę dać na wstrzymanie
z bejowym przyklejaniem:)
Nie mam tak naprawdę,na to czasu,
a jeszcze jestem na innym portalu,ale tam się
przyklejam na znacznie krótsze momenty:)
Oj Grażynko... Wyjaśnijmy to do końca. Ja nie jestem
obrażalski. I nie obrażam się o to, że coś co ja
napisałem zainspirowało Cię do napisania swojej wersji
i podzielenia się tym ze mną radami. To jest piękne :)
Doceniam czas i trud który sobie zadałaś by to
stworzyć i mi przedstawić. Dziękuje Ci za to :) I nie
martw się. Humor mam przedni. :) A poza tym co Ty tak
późno nie śpisz ? A co do wiersza już przeczytałem :)
SUPER :)
Rafale
Jeśli zepsułam Tobie humor,
to możesz sobie polepszyć np czytając moją"Radę dla
wojaka"
to wiersz pisany,dla jaj:)
To tylko luźna propozycja,oczywiście.
To dobrze Rafale bo ja nie chciałam Ciebie urazić.
Co do Wiktora,to fakt,że Autor przedni ma dowcip i
pióro...
Alicjo ja tez bardziej się wczuwam,ale bywa,że sobie
pozwolę na moja sugestię,nigdy nie staram się komuś
dowalić,a jeśli coś chlapnę,to bywa,że pod wpływem
emocji...
Ja też już tak się czuję,bo zamiast spać,to się
szwendam po portalu,albo przerzucam tv dzisiaj,akurat
pisać mi się nie chce,choć mam zapas wierszy,mogłabym
je dawać często,tylko,że ja muszę się odklejać od
netu,bo mi to nie służy,choćby i moim oczom...
Pozdrawiam Rafale,wierz,że to
tez troszkę zajęło czasu,zatem fajnie,że doceniasz, a
wiersz jest Twój i Ty decydujesz o nim!
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Grażyna
P.S Alicjo podoba mi się to Twoje porównanie, a teraz
już spać idę ,bo wariactwo siedzieć o tej porze:)
hahahaha :) O matuś... To ja Ci współczuje. Jak bym
mógł dał bym Ci coś na uspokojenie tego stanu... :)
A ja Rafale odwrotnie .
Dzisiaj jestem tak niestabilna emocjonalnie jak
czlowiek chory na Parkinsona,ktory trzyma w reku pelna
szklanke tanczy lambade i pala mu sie spodnie !!!
Wręcz przeciwnie Grażynko ja Lubię takie rozmowy i
takie przedstawianie swoich argumentów co też
próbowałem wyjaśnić Pohyblowi, ale on po prostu ich
nie przyjmuje. :) Ja się ciesze jeśli, że chciałaś to
uporządkować tak jak powinno być i tak jak pisałem.
Uważam po to jest właśnie ten portal... I nie przejmuj
się Alicjo ja po tylu wpadkach dzisiaj przyznaje czuje
się jak pijany garbus który szedł sobie chodnikiem,
potknął się, przewrócił, zakołysał i usnął :)
Ale Wiktor jak ironizuje to robi to nie urazajac
nikogo.on ma wiedze i jemu wolno z racji
doswiadczenia.jego ironia nie obraza.a tak naprawde
,to ja zamiast czytac wiersze poletow,to wczuwam sie w
wasnie jak krowa w siano.oj znowu walnelam jak lysy
grzywa o parapet pardons!
Kolejny smutny wiersz Rafale,
ale z samotności można wyjść,jeśli się tego chce.
Poza tym to właśnie w samotności powstają
wiersze,można
np malować,ja kiedyś lubiłam dużo rysować,można robić
wiele rzeczy,może ona być kreatywna
po prostu...
Serdecznie pozdrawiam :)
--------------
Gdyby to był mój wiersz to może ja napisała bym
jakoś tak
--------------
Moje oczy wyblakłe,
w sercu tak wiele ran,
czuję stan odrzucenia
i miłości mi brak.
Monotonia przygniata,
wciąż ten sam życia kadr,
kiedyś tak było barwne,
spełnień dziś zniknął czar.
Los okrutny w objęcia
samotności mnie pchnął,
kokon jej nie pozwala
by miłosny kwitł pąk.
Ukłuć czuję tysiące
ostrych igieł co dzień.
Które w serce wciąż wbija
i osłabia mnie też.
Stale w myślach wspominam
witraż z dawnych mych lat,
którym ciepłym się karmię
bo miłości w nich znak...
----------------------------
Ten mój wiersz nie jest oczywiście dobry,
ale jest równy pod względem sylab
a myślę,że to dość ważne jeśli chodzi o wiersz
rymowany,zawsze lepiej jak są równe,choć bywa,że są
tzw wiersze nie regularne...
Wybacz,że tak sobie napisałam swoją wersję,choć w
ogóle bym inaczej ujęła temat,ten wiersz napisałam
wzorując się na Twoim.
Mam nadzieję,że się nie obrazisz za ten komentarz.To
jest taka tylko moja próba wyrównania sylabicznego,ale
ja niczego Tobie nie narzucam!
Miłego dnia życzę i z góry przepraszam z
"uśmiechem",który już wcześniej dałam :)
Wyczułem i obróciłem ja w ironiczny żart...
To raczej Ty nie wyczułeś ironii w komencie VicThora.
Zrozumiałem bardzo dobrze, nie wyczułeś sarkazmu ?
I znowu niczego nie zrozumiałeś,biedaku...
Vick Thor - Jeśli to ma być krytyka to ja proszę o
komentarz przy każdym moim wierszu :) super :)
pozdrawiam :)