Szara rzeczywistość
Wiersz pisany przy piosence "Evrytime" zespołu Good Charlotte
Otwieram drzwi
Witasz mnie czułym pocałunkiem
Pytasz jak miną mi dzień
Prowadzisz od salonu
Na stole czeka kolacja
Świece
Płomyki
Każesz siadać
Zniaksz za drzwiami
Po chwili znów się pojawiasz
W ręce ściskasz bukiet czerwonych róż
Mówisz coś o miłości
Że mnie kochasz
Że mnie uwielbiasz
Że nie wyobrażasz sobie życia beze mnie
Kończysz wyciągając z kieszeni małe
pudełeczko
Klękasz na prawe kolano...
Otwieram drzwi
Witają mnie puste cztery ściany
Szara rzeczywistość
Bolesna codzienność
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.