Szarość dnia
Nie potrafię zebrać myśli,
nawet nic mi się nie przyśni.
Wena też mnie opuściła,
pustkę w głowie zostawiła.
Szarość dnia się odezwała,
radość i uśmiech zabrała.
Tylko smutek zostawiła,
z pięknych marzeń zadrwiła.
Śmieje się szyderczym głosem,
oddaj radość, bardzo proszę.
Pozwól cieszyć się słońcem,
niech ogrzeje serce tęskniące.
Znowu popłynę w świat marzeń
i powróci uśmiech na twarzy.
Pobiegnę na górską łąkę,
tak bez celu, prosto do słonka.
(EN)
Komentarze (22)
słonko czas wyczekiwania skróci i wena sama powróci :)
mam podobne samopoczucie,dużo serdeczności.
tak można odpocząć, fajnie:) życzę słoneczka:)
wiesz wena też ma prawo do urlopu może pośpi trochę w
kącie wróci wypoczęta ,tymczasem pomarz sama .
wiosennie, ciepło, z lekkim rozleniwieniem, trochę
gramatycznych się wkradło. pozdrawiam.
Witam. Płyń w świat marzeń i niechaj słoneczko zawsze
dla Ciebie świeci. Pozdrawiam serdecznie.
Tez tak mam czasami ;-) faktycznie, słońce jest
najlepszym lekarstwem na takie stany :-) miłego dnia
:-)