Szarość dnia, kolor serca
Za oknem wciaż smutno i szaro,
Brak widoku Twojego jest dla mnie karą.
Ma dusza ciągle pragnie Twą dusze,
czy nieśmialosc swą w końcu skrusze.
Widok Twych oczu sprawia wielką
przyjemność,
Uśmiechem swym oświetlasz serca mego
ciemność.
Moje myśli są czesto przy Tobie,
I czuje sie jakbym był w chorobie.
Na chorobe tę nie szukam leku,
Bo chce Cie kochać do końca wieku.
Głos Twój to dla mnie muzyka,
Dla niego warto poznać smak ryzyka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.