Szarość ludzkiego życia
Ludziom wystarcza szarość przeklętego losu nagość w dobrą nowinę.
U nich
oczy wciąż sine.
Zostaly w potrzasku
pozbawione tego blasku.
tak jak milość
która z nicości
się wyłoniła
tak i smutek
został jedną
z ich matek
Ty
słuchasz innych
lecz dalej głuchy.
Traktujesz ludzi
jak duchy.
Spełniasz swe marzenia?
Zrealizuj je wszystkie
nim upadniesz ze zmęczenia.
My
nie powinniśmy duszy
pozwolić zostać przybitą,
wraz z ciałem w ziemię.
Nie pozwólmy byśmy
snuli się po świecie
jak szare cienie.
Komentarze (4)
Wiersz zmuszający do myślenia... Bardzo fajny wierszyk
z przekazem.
Bardzo mądry wiersz szarość życia zamienić na sens i
kolory uźwignąć w drodze do Człowieka Dobry!
apel dotyczacy nas wszystkich. dobre, bo prawdziwe.
tak niestety to wszystko wyglada...
intrygujący,ciekawy wiersz