W szarości dnia
Czasem nie umiem zrozumieć,
dlaczego tak mnie doświadczasz;
i nie mam już siły w ogóle,
mogłabym wciąż tylko płakać.
Z pokorą biorę na barki,
co przeznaczyłeś mi Panie.
Widać nie może być łatwiej,
więc budzę w sobie tę wiarę,
która pozwala mi przetrwać,
wyjść z twarzą z każdej opresji.
Pewnie gdzieś tam na mnie czekasz;
dla Ciebie się nie ulęknę.
Pokonam wszystkie przeszkody,
z ufnością przejdę przez życie,
a potem, gdy stanę przed Tobą,
odpocznę w bezbrzeżnej ciszy.
Komentarze (29)
Nie lękajmy się...
Tak z Nim można wszystkie trudności pokonać, gdy ma
się silną wiarę, to pewne...
Dobry, mądry wiersz Aniu.
Serdeczności przesyłam:)
subtelnie o stosunku własnym do tych spraw, ale z
przekonaniem... zerknij na "Wyznanie"- pozdrawiam
ciepło
Osobiste wyznanie, a jednak wielu bliskie - jak
modlita. Pozdrawiam :)
To tak, jak ja. Pokonałam Wszystko. Dobranoc Anno
Piękna modlitwa do Boga pełna
wiary i nadziei. Pozdrawiam serdecznie.
Śliczne, mądre słowa zawarte w wierszu. Aniu, nie raz
jest tak, że człowiek chciałby się wypłakać, a nie
może, po prostu blokada. I co Ty na to? Pozdrawiam
cieplutko.
Piękny wiersz . Mądre przekonania
Bardzo ładne, mądre słowa. Pozdrawiam.
Pięknie, smutno. Tak, odbieram jako modlitwę.
Pozdrawiam Anuś-:)
"i nie mam już siły w ogóle,
mogłabym wciąż tylko płakać."
"a potem, gdy stanę przed Tobą,
odpocznę w bezbrzeżnej ciszy."
Zdaje się, że każdy, tak czy inaczej, ułoży zmęczenie
w tej ciszy.
Pozdrawiam ciepło, Ann :)))))
dziękuję za pamięć, bardzo!
Ładnie, z wątpliwościami, ale i z ufnością.
Pozdrawiam, Aniu:).
Trochę smutno ale jak pięknie! Pozdrawiam z uśmiechem
;))
Wiersz jak modlitwa.
Pozdrawiam, Ann :)
Piękna modlitwa Aniu. Niejedna osoba zidentyfikuje się
z Twoimi słowami - ja na pewno..
Pozdrawiam serdecznie :)
Masz w sobie tyle wiary Anuś, masz wszystko co
potrzebne, by ją w sobie utrzymać, by angażując się,
trwając w wierze - zgłębić też do końca tajniki
nadziei i miłości. Tylko silna wiara potrafi ogarnąć
całość, bez niej nic się nie udaje. Dziękuję Ci za ten
piękny wiersz i za miłość do życia, którą w pewien
sposób od Ciebie przejęłam. To nie ono jest banalne,
to my, ludzie, je takim czynimy... ale bywa, że dzięki
tym małym banałom udaje się na powrót odzyskać
utracony sens... każda porażka uczy nas kolejnej
mądrości, mamy jakąś przewagę, jakby podporę przy
kolejnym potknięciu, lubię Twoje wiersze Aniu,
odnajduję w nich wiele własnych rozterek i uczę się
odpowiedzi na nie.
Pozdrawiam Cię ciepło:***
http://www.youtube.com/watch?v=_LYuekhDVQ0&list=UUpy16
t12p_cnhi7DXUss2Yg