szczęki
między pierwszą
a drugą sceną filmu
zjadł mnie rekin
teraz jestem trawiony
nie odnotuję tego na facebooku
nie będzie lajków
siedzę w swojej czaszce
z płetwą na grzbiecie
i tylko Bałtyk
nie pasuje do mojego wnętrza
Komentarze (21)
Bardzo oryginalne pióro
Pozdrawiam
Jak "użytkownik usunięty", jak nie usunięty! :-)
Pozdrawiam raz jeszcze :-)
Niesamowity, świetny wiersz!.
Pozdrawiam ciepło :-)
Ależ wyobraźnia,
z surrealistycznym
obrazem,
super wiersz.
Dobrego wieczoru życzę.
super !
poprawione
Dziękuję Bort....poprawinone
Lepszych "szczek" nie czytalem... (i na pewno nie
ogladalem). +++
Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Msz - jeden z najciekawszych i najbardziej
oryginalnych wierszy o samotności.
W drugim wersie ostatniej strofy do "grzbietu"
przyplątało się jedno niepotrzebne "e".
Ciekawe porównanie.
moi Drodzy -Serdecznie dziękuję za komentarze.
Wszystkich z radością pozdrawiam.
Za ten wiersz jak zresztą
za wszystkie Twoje, duży plus się należy.
"szczęka" mi wypadła i na podłodze leży...z wrażenia
;)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Kiedy zjawiają się takie "szczęki"
to jestem jak "bez ręki",
nic napisać nie mogę,
czuję lęk i trwogę ;)
Oby tylko za mocno się nie zacisnęły
i na zawsze "w niewolę" nie wzięły ;)
świetna metafora.
a jednak w brzuchu rekina jest internet - czego
dowodem są komentarzy osób jeszcze niepożartych.