Szczere intencje
Tak kochanie już wiem,
Już wiem czego tak naprawdę chcem,
Pragnę być kimś i mieć wiele,
Pragnę walczyć o Ciebie aniele.
Lecz czasu wymaga start mojej walki,
Bo czuje ubrudzenie i atrament kalki,
Czuję nieczystość i czas to wymaże,
To jedyne czego pragnę, o czym od rozstania
marzę..
Nie myśl że nie walczyłem od początku,
Wolałem ukryć się w zakątku,
Gdzie nikt nie widzi i słyszeć nie chce,
To nie obłuda... nikogo prócz Ciebie nie
zechce.
Zrozum... że walka bez kart,
Jak bez miecza jest nic nie wart,
Zrozum ze musze czekać i chcieć,
Powoli się zmieniać by znów Cię mieć.
Ale choć to wiem wszystko najlepiej na
świecie,
Zabolało nagle serce mój złoty kwiecie.
Tak sobie pozwoliłem na chwile
cierpienia,
Lecz to tylko chwila od mojej walki
zapomnienia.
Bo dobrze wiem co uczynić by znów zdobyć
Twe serce,
By ukorzyć się i rozmarzyć uczucie w mojej
tancerce.
I już dość bo czas tracę na pisanie i
słowa,
A piękność słów to tylko czynów
połowa!!!
Teraz nie.... ale w przyszłości zawalcze a będę miał czym.
Komentarze (1)
uśmiech sprowadził i zadumę że Miłość sama dostaje
skrzydeł i to prawda co cieszy i dowód żeby kochać
trzeba chcieć a mieć zalezy jaką walkę zakłada bo
słowa smutne Tak sobie pozwoliłem na chwile
cierpienia,
Lecz to tylko chwila od mojej walki zapomnienia.
Bardzo ładny wiersz sens w poincie że słowa to pół
czynów Brawo! Pozdrawiam U.