Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Szczęście w nieszczęściu

Zachwyciłam się dziś szczęściem,
choć to trwało bardzo krótko,
po pechowym upadku,
zrobiło mi się smutno.
Miałam zamiar iść na podryw,
pomalować sobie oczy,
usta maznąć na czerwono,
troszkę wdzięku, lica na różowo.
Gdy zaczęłam się szykować,
puder, kremy, malowanie,
nagle dzwonek zaczął dzwonić,
pędem lecę drzwi otworzyć.
No i tak to się zaczęło,
na podłodze leżał piesek,
mój przyjaciel nieodzowny,
zaślepiona mazidłami,
piesek leży a ja na nim.
Ach, to mało powiedziane,
upadając zahaczyłam ławę,
ledwo tyłek swój podniosłam,
piesek skomli że też dostał.
Przytuliłam go cieplutko,
mówię - tak mi przykro.
I z podrywu nic nie wyszło,
czar uroku nagle prysnął.
Pojawiły się guziole -
- żółte, fioletowe.
Mój przyjaciel się ucieszył,
w domku sam nie będzie siedzieć.
Pani nigdzie dziś nie pójdzie,
bo ma lima aż podwójne.
Jestem szczęściem mojej pani,
na cóż jej okropni fani.

autor

Ola

Dodano: 2013-06-09 00:19:52
Ten wiersz przeczytano 2333 razy
Oddanych głosów: 68
Rodzaj Nieregularny Klimat Wesoły Tematyka Przyjaźń
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (58)

Inna Inna

Olu, czytać mam między wierszami? Bo przecież piesek
sam nie zadzwonił. Czyżby ... ?
:D
Dziękuję za uśmiech

Ola Ola

Dziękuję Wojtku. Dobranoc

wojtek W wojtek W

Witaj Olu te słowa potwierdzają Twój wspaniały
charakter a być wrażliwym nawet dla pieska to
potwierdza.Ja też kocham moją psinę.Pozdrawiam +

Ola Ola

Dziękuję za komentarze i wizytę. Dobranoc

Ola Ola

Jak zawsze miły Motylku. Pozdrawiam

NOCNYMOTYL NOCNYMOTYL

...mam nadzieję, że oczy już nie bolą i troszkę lepiej
wyglądają,...zawsze na stłuczenia dobrze lód lub zimny
okład działa :-) Śliczny i ciepły Twój
"motyl".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)

Ola Ola

Najważniejsze że piesek cały. Pozdrawiam

Tenia Tenia

przyjażń ludzi i zwierząt - opisana z dreszczykiem i
humorkiem ,puenta ,,na cóż jej okropni fani''? - fajny

MamaCóra MamaCóra

Wesoło to opisałaś. Jednak bardzo peelce współczuję,
bo teraz to chyba z 3 tygodnie w domu siedzenia, przez
te siniaki. Ja to ciągle o kota się potykam.
Pozdrawiam :)

Ola Ola

O taka, to prawda ZOLEANDER. Pozdrawiam

ZOLEANDER ZOLEANDER

Pieski nasze nie lubią jak gdzieś wychodzimy...
Siniaki znikną i można wszystko zacząć od nowa!
Uśmiechy zostawiam ;D

chacharek chacharek

ja też pozdrawiam i z radością zawsze się tu zjawiam

Ola Ola

:):):). Ale pocieszenie. Pozdrawiam chacharku

chacharek chacharek

fajnie ma ten piesek ;)

Ola Ola

Taki przyjaciel, to skarb karacie. Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »