Szczęście i pech (O sobie…)
"Bóg nie może być wszędzie, dlatego wynalazł matkę." - Matthew Arnold
mam szczęście! –
wołam radośnie,
chwytając powietrze
w pierwszych chwilach życia…
a szczęście (wielce zdumione…)
pyta
dlaczego się cieszę,
skoro
mam pecha…
płaczę żałośnie,
chwytając powietrze
w pierwszych chwilach życia…
a pech zdziwiony nie jest
i nie pyta
dlaczego rozpaczam,
bo już wie…
mama odeszła!
teraz z góry
spogląda…
i czuwa nad moim życiem,
by dobre było
i szczęśliwe…
* * *
mam szczęście! –
wołam radośnie,
chwytając za rękę
kobietę obok…
a szczęście zdziwione nie jest
i o nic nie pyta,
bo widzi…
mama przyszła
(moja druga mama…)!
a jednak
mam szczęście!
Gliwice 28.09.2007 r.
W ramach wdzięczności za miłość i opiekę, wiersz ten poświęcam mojej drugiej mamie, która szczęśliwie stanęła kiedyś na mojej drodze...
Komentarze (19)
Weno - serdecznie dziękuję i pozdrawiam :) B.G.
Niesamowity wiersz (wiersze). - Ponad wszelki
komentarz.
W ogóle nie wiem, co powiedzieć. - Szacun!
pięknie
pozdrawiam :)
Bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkich Komentujących
i pięknie dziękuję za poczytanie :) B.G.
Z niezwykłych perspektyw!
ale suma sumarum - masz szczęście.
Ładna dedykacja i mądre przemyślenia.
Pozdrawiam
Ciekawe ujęcie tematu,
Broniu, podoba mi się Twój wiersz,
pozdrawiam i zapraszam na relaks do mnie, bo nie wiem
czy długo będzie taka możliwość...
Dobrej nocy życzę.
niezwykły wiersz
Piekny...:)
Pieknieee ;) Pozdrawiam i głos zostawiam + ;)
zapraszam do siebie
Piękny... dobrze, że
potrafiłaś docenić:)
Wiktorze, jest mi bardzo miło czytać taką Twoją
opinię, tym bardziej, że nie od dziś czytam o tym, co
sądzisz o mojej "poezji". Pozdrawiam cieplutko :) B.G.
Miło mi bardzo, że wiersz się spodobał. Dziękuję
pięknie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich
Komentujących :) B.G.
Wspaniała poezja. Ogromny wydźwięk. Podziwiam Twoje
nieskomplikowane a doskonałe wiersze.
Pozdrawiam:)