szczesliwy znow..
o dziwo...
znów jest wesoło...
ktoś zapalił lampkę szczęścia
przestanie mnie smutek nękać!
Dzięki Tobie dziewczyno...
już nie muszę uciekać do nikąd..
nie muszę pić co noc...
i wtulać w pusty koc...
To dzięki tobie
mam w sobie ogień..
Mam natchnienia moc...
nawet w zimową noc!
Teraz mam tyle siły...
że nie podskoczy mi żaden człowiek
niemiły...
Dziękuję ci Kochanie...
za Twe ciągłe wybaczanie...
Jest mi tak miło...
że góry przenosić mogę tą siłą...
Że zasnę spokojnie...
i dostojnie... jak człowiek.
Komentarze (1)
O dziwo - chyba nie łącznie. Podoba mi się
wiersz...tylko gdyby tak było...w życiu chciałabym
odwrócić role...