Szczytowania
Szczyt I
gdy już żegnała tkaczka Kasprowy
wyjrzał z jej majtek koniec osnowy
nitkę zwijał psotnik baca
wciąż ten wątek w myślach wraca
gatki ma jednak na zawsze z głowy
Szczyt II
choć Zdzich nie dowiódł wyprawą w Andy
dawnej bytności tam wielkiej pandy
to przywiózł posąg z daleka
z marmuru w kształcie człowieka
najpewniej przodka Krystyny Jandy
Szczyt III
że kiedyś zdoła przejść Pireneje
stracił literat wszelkie nadzieje
najgorzej przed szczytami
nie łatwiej dolinami
zaczął z udręki pisać lepieje
lepiej walnąć głową w murek
niż codziennie piąć się w górę
lepiej nawet złapać HIV-a
niż jak głupi w górę gibać
itd. itp.
Andrzej Kędzierski,Częstochowa
24.07.2016.
Komentarze (38)
Tekst jest pełen niezwykłych obrazów i ironicznych
spostrzeżeń, ale występuje pewne rozproszenie myśli.
"Szczyt II" wydaje się być najlepszy, ponieważ
zawiera interesujący kontrast między nieudaną wyprawą
Zdzisława a jego późniejszym znalezieniem posągu, co
dodaje tekstowi pewnej głębi i ironii.
(+)
wspaniałe,tylko w góry:)
Bardzo fajne wszystkie ! :) Pozdrawiam .
Świetne szczyty.pierwszy najlepszy. Pozdrawiam.
miejsca na podium - wedlug kolejnosci wstawienia,
pozdro:)
Na pięciu pierwszych wersach szczytu III zdarza mi się
bywać, pa:-)))
udanego wieczoru:-)
Pierwszy najlepszy ale innym też nic nie brakuje.
Dobrej nocy.
pierwszy uśmiechnął najbardziej :)))
Oj Omdraszku, Tyś i w lepiejach będziesz na daszku
za co byś nie wziął
gnasz jak z górki bez przyciskania na pedał
i jakość na super
a wszystko na kokardkę nie na supeł
I tak trzymaj!
))))))
Świetne szczyty.Pozdrawiam.
Drugi szczyt miodzio:))
Pozdrawiam
Bardzo fajne szczyty! Pozdrawiam!
:-) no i uśmiechnąłeś mnie tymi szczytami maksymalnie
:-)
Cudne :-)