w szeptach różańca...
gwiazdo pachnąca majowym kwieciem
ukołysana wiotkim porywem
który o świcie dotykiem lotnym
układa w pląsach jak końską grzywę
niwę splecioną z kłosów zielonych
będzie je splatać w długie ogony
poozdabiane majem kąkolem
chabrem goździkiem taką ma rolę
takie zadanie od wczesnych blasków
gwiazdo pachnąca kwieciem o brzasku
i ja cię witam wzrokiem posłańca
który w nabożnych słowach różańca
paciorki gładzi i z ust szeptaniem
pokłony kładzie na powitanie
Komentarze (37)
Gwiazdo powinno być z dużej litery. Z szacunkiem.
Wiersz popieram, wartość ma w sobie. Pisany z
natchnienia sercem autora. Różaniec jest perłami co to
wnikają do duszy. Odzwierciedlają w niej piękno
Ewangelii. Podobnie jak różaniec nasze życie ma
tajemnice. Tak samo: światła, radosne, chwalebne i
bolesne. Jest różaniec niejako - Pielgrzymką do serca.
On skraca, wskazuje i centruje. Centruje na Boga,
skraca grzechowe przywary, wskazuje kierunkowskaz z
kierunkiem na Boga. Dziękuję za słowa tu zawarte. -
Miłego dnia. - Kończę przygodę z tym portalem. Za
wiele tu nieprawości...
Ślicznie, majówkowo :)
Maj to Matki Bożej miesiąc myślę że dla niej ten
piękny wiersz Pozdrawiam serdecznie Stefi
Piękna chwalebna modlitwa. Pozdrawiam serdecznie:)
Zapachniało majówką pod kapliczką, kiedyś się
chodziło.
Miłego dnia
Ładny wiersz, aczkolwiek dla mnie różaniec to
najbardziej bezmyślna z wszystkich modlitw.
Ładny wiersz, aczkolwiek dla mnie różaniec to
najbardziej bezmyślna z wszystkich modlitw.