Sześć lat trzeźwego...
Dziś mam moje małe święto
Sześć lat chodzę trzeźwy po ziemi
Mogę na trzeźwo ogladać jej piekno
Choć nadal nie brakuje w życiu cieni
Wiele się przez ten czas nauczyłem
Potrafię trzeźwy problemom stawić czoła
Przez ten czas wiele zyskałem i wiele
straciłem
Lecz wiem że taka jest twarda życia
szkoła
I choć teraz wszystko przyjmuje bez
znieczulenia
I czuję jak nie raz to bardzo boli
Świat wokól mnie na lepsze się zmienia
Choć staje się to bardzo powoli
Dziś nie mam zamiaru wracać do tamtych
dni
Kiedy czułem się jak zwyczajne zwierze
Bo świat pijany jest smutny i zły
I wódce już nigdy nie uwierzę
Dziś mam przed sobą jedną drogę
Marzę by ukochanej serce moim sie stało
Dla niej już nigdy nie będę pić
Choćby nie wiem co w zyciu sie stało
Tak właśnie aż do śmierci pragnę zyć
Bo pieknie jest trzeźwym człowiekiem być
To moje małe zwycięstwo składam Jolu Tobie w hołdzie Kocham Cię
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.