Szkarłatna róża
Jakoś tak ostatnio nie mam weny twórczej, więc proponuję abyście jednak przeczytali wiersz pt,,Kochanka"...dzięki...
Nie mogłam nic zrobić...
wyszedłeś tak nagle,
a ja w smutku i niedowierzaniu zsunęłam się
po ścianie bezradnie.
Siedziałam tak długi czas....
zastanawiając sie co znów poróżniło
nas....
Czy moje słowa ugodziły w twe serce,
czy właśnie przez to nie zobaczę Cię już
nigdy więcej??
Niemy krzyk rozdziera mą duszę...
siedze, a łza spływa po policzku.
Nagle wchodzisz ty...także płaczesz...
a w ręku trzymasz szkarłatną róże....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.