Szkarłatnych nocy
"W życiu nie ma wygranych ani przegranych. Są tylko sami gracze"
Szkarłatnych nocy, szmaragdowe dni,
Tęcza uśmiechów, deszczowych chwil,
Pełnych słońca, odbić swych dusz,
Strzeże je mocno, jak Anioł Stróż.
Zamkniętych myśli, niepewny chód,
Żaru serca, spojrzenia chłód,
Ciszy namiętnej, mrocznego dnia,
Muzyka wiatru, który tak gna.
Nuty zagrane, łapie je świat,
Wdycha je ziemia, wdycha je kwiat,
Zieleni blask, uczuć wyzbytych,
Pamięci nieznanych, myśli ukrytych.
Znikające chwile, wymarłe sny,
Zwiędłych wspomnień, wysuszone łzy,
Słońce wstaje, księżyc hen odchodzi,
Ktoś umiera cicho, ktoś się nowy rodzi.
Stać na rozdrożu, nie móc jak iść,
Smak porażki, czy laurowy liść,
I tak ciągle stać, do końca świata,
Nie wiedząc czy to dar, czy gorzka to
strata.
Pabianice 31.01.2010
Komentarze (4)
Na rozdrozach bywa najtrudniej, jaka wybrac droge,
zrezygnowac czy walczyc dalej, niedawno mialam cos
takiego do wyboru. Ale nie wolno nam stanac, trzeba
dalej isc, dalej, dalej, dalej....
miejscami straszliwy pseudopoetycki bełkot;
---"Szkarłatnych nocy, szmaragdowe dni,Tęcza
uśmiechów, deszczowych chwil," - jaki związek
zdaniowy, składnia tu występuje? brak
konsekwencji;---"Pełnych słońca, odbić swych dusz" -
skąd te dusze, czyje? ---bezsensowna interpunkcja ,
np."Zamkniętych myśli, niepewny chód," - czemu tu
przecinek, co on oddziela, skoro nie ma tu orzeczenia?
---najlepszy "kfiotek" :"Stać na rozdrożu, nie móc jak
iść," - 'nie móc jak iść' - o mtako! po jakiemu to? na
pewno nie po polsku; -- wiersz nadaje się jedynie do
kosza;
A mi się podoba, takie codzienne przemyślenia, myślę,
że dotyczą każdego kto potrafi zwolnić tempo.
Straszny poemat z cyklu - jak nie wolno pisać poezji.
Wszelkie wady w jednym miejscu, tylko korzystać.