Szkoła kochania
Ten wiersz jest dla tych,którym serce bije szybciej na widok pewnej osoby i nie potrafią zrozumieć zasad takiego działania...
I wtem spojrzał Bóg w jej serce,
Lecz ukoić ran nie umiał,
Ona pragnie tak niewiele,
Niepokorna ta zaduma..
Nie zrozumiesz Przyjacielu,
Bukiet dusz mają ich domy,
Lecz miłości wciąż niewiele,
Do kochania są niezdolni..
Niepojęte nasze czyny,
Nierozumne są działania,
Spójrz dziś w oczy i ruiny
Zdobądź siły do kochania...
Nie zrozumiesz mój Kochanku,
Ile wiary mnie kosztuje,
Myśl o Tobie o poranku,
Gdy nasze drogi budujesz..
Lecz nie ma na nią sposobu,
Choć energii tyle pochłania,
Starsi biorą ją do grobu,
Inni nazywają SZKOŁĄ KOCHANIA..
...oraz dla Pawła,który właśnie jest taka moją "pewną osobą"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.