Szkoła uczuć
Szara myszka
I książę w lśniącej zbroi
Na białym koniu
Ona - wystawiona na pośmiewisko
On - oblegany przez damską część
populacji
Czy mieli prawo do szczęścia?
Czy razem mogli trwać?
Tak
W końcu miłość łączyła ich
Nie długo jednak dane im było
Cieszyć się sobą
Gdy miłość rozkwitła na dobre
Ona odeszła
Zostawiła go
Z mętlikiem, niepewnością, żalem
Żywot jej na Ziemi dobiegł końca
Teraz żyje obok niego
Ale jakby niewidoczna.
Wiersz zdecydowanie nawiązuje do filmu pt. "Szkoła uczuć". Polecam jego obejrzenie wszystkim, a szczególnie osobom stojącym przed trudnym wyborem związanym z miłością. Film, to tzw. wyciskacz łez.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.