Szpiegowski teatrzyk absurdalny
On:
Czy mogę przysiąść się do pani?
No bo samemu jakoś strach mi -
tu wszędzie, wszędzie szpieg przy szpiegu,
że oczy mam dosłownie w biegu
i wypatrzyłem - ten z Krainy
Dreszczowców - stroi do mnie miny!
Ona:
No żeż, no co pan?! Ka-ram-ba!
Toż nie ma czego go się bać.
Bo panu powiem, przy Szerloku,
on nie postoi (nawet z boku)!
I proszę szeptać nieco głośniej,
bo już mi lewe ucho rośnie
od nadstawiania.
On:
No patrz, pani!
Ja się nie mylę, ani ani!
Zza winkla mierzy w nas Dżejms Bąd,
a jam nie teges... Chyba błąd,
że się wybrałem do Szpiegowa.
Jak mnie nie złapią, to dam nogę!
Ona:
A widział pan już Ankę Czap… coś?
Bo mnie przeszyła wzrokiem na wskroś,
gdy chciałam zbajerować Klossza
(ten co ma czapkę listonosza).
A może ja mam paranoję?
On:
Raźniej w Szpiegowie tak we dwoje.
No ale chyba czas zapytać:
Kim jesteś, pani?
Ona:
Ja? Kobieta!
Ot taka zwykła - w kapeluszu,
spod niego sterczą rąbki uszu -
z racji, że ciągły pana szept
je powyciągał.
On:
Ależ nie!
Jak masz na imię, moja mała,
jak na nazwisko, skąd zjechałaś?
Ona:
Imię po mamie - dziwne... - Hari -
niektórzy wprost nie dają wiary.
No a nazwisko dał mi tata...
On:
Ale że jak...?
Ona:
Zwyczajnie - Mata!
Komentarze (83)
al-bo, lubię tę zabawę :) tak po prostu - pierwsza
kwestia w głowie i... lecimy dalej! :)
Dobrej nocy :)
Anno, dziękuję, dobrej nocy :)
:))
alez sie bawisz slowami,
spolszczone nazwiska mnie rozwalily, no i ta
najslynniejsza kobieta-szpieg Mata Hari
rozszyfrowana:))
udanego Szpiegowania:)
fajny, szpiegowski dialog.
jastrz, w tym gatunku o to chodzi :)
Ubawiłaś mnie.
Moja peelka bezpowrotnie zmieniła nazwisko :) Pozdr.
:)
Szkoda - Chari + Mata jest takie, hmm... dwuznaczne i
dodaje pieprzyka:))))
Albo zmienię na H, nie będzie kłopotu :)
Klaryso, Tobie również. Tu: czytamy z polska - ch :))
Pozdrawiam
lotka, a teraz się wykręcisz? Może jednak wkręcisz się
jeszcze? Faaajnie byłoby :)
Pozdrówki :)
Tadeuszu, teatrzyków absurdalnych mam sporo na
sumieniu. Po prostu pierwszy raz trafiłeś na tę moją
odsłonę.
Kilka z moich teatrzyków znalazło się w Antologii
współczesnej satyry i humoreski pod red. p. Mariusza
Parlickiego, co mnie cieszy. :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Karimata - dobre!
:))))
Miłego wieczoru.
No i matę zaliczyłam! :-)
Świetne!
Już wiem o czym mowa :-)
Następną razą będę :-)
To zupełnie coś nowego w Twojej
dotychczasowej twórczości, ale
świetnie się poruszasz także
w obszarach absurdu i groteski.
Miłego wieczoru Grusz-elo.