szpital psychiatryczny
punk not death
gdzie ty mieszkasz ?
no powiedz mi
które to twoje drzwi ?
ja ci powiem
mieszkasz na oddziale
dla psychicznie i nerwowo
chorych
obok ciebie leży Jezus
a pod oknem Szatan stoi
siedzicie tam
bo wielu ludzi się was boi
wyskocz przez okno
prosto na ulice
niech odłamki szkła
ciało twoje potną
niech chodniki spłyną krwią
i zabrudzą ich twarze
tej krwi już nic nie zmaże,
nie zmaże , nie zmaże
od tej pory
będą naznaczeni
krwawym tatuażem,
tatuażem , tatuażem
Komentarze (2)
3 zwrotka jest po prostu sednem wiersza!! ŚWIETNIE TO
UJĄŁEŚ!
wiersz bardzo bardzo przejmujacy i oprócz wahlarza
emocji wywołał u mnie ciarki na plecach...ach!
Interesujący wiersz, bardzo mi się podoba.+